Czy osoba z anoreksją akceptuje swoją seksualność?
Klinicyści pracujący z osobami z anorexia nervosa podkreślają ich unikanie komfortu i przyjemności poprzez nie tylko odmawianie sobie pokarmu, ale także poprzez proces zaprzeczania swojej wartości i swoim potrzebom, nierzadko surową moralność, aseksualność i pragnienie nieśmiertelności (Ali i Maharajh, 2004).
Podobnie według Banksa (1997), klinicyści pracujący z anorexia nervosa komentują ascetyczny komponent tej choroby, obejmujący zaprzeczanie swojej wartości, surową moralność, opozycję ciała i ducha, aseksualność, i zaprzeczanie, że istnieje śmierć ciała (Banks, 1997).
Jak twierdzi Simone de Beauvoir (1949, cyt. Wright, 1994, s. 51): „Ciało młodej dziewczyny, która zaczyna dojrzewać, przestaje wyrażać jej indywidualność, a staje się obce, gdyż inni zaczynają je postrzegać jako rzecz; mężczyźni na ulicy komentują szczegóły jej anatomii; ciało zaczyna ją przerażać: staje się mięsem” (por. Lawrence, 1994). Potwierdzają to obserwacje Tiggeman i Kuring (2004), które ujawniły, że niektóre kobiety u progu dorastania szczególnie boleśnie przeżywają traktowanie ich ciał jako obiektu (ang. self-objectification), czyli przedmiotu,na który się patrzy i który się ocenia. Fredrickson i Roberts (1997) zaproponowali teorię, której centralnym tematem jest stopień wpływu kultury na kobietę w sensie internalizowania perspektywy obserwatora ich fizycznego ja (self).Dodajmy, że taki wpływ natrafia na podatny grunt: Bachar i współpracownicy (2002), którzy badając osoby z anorexia nervosa stosowali skalę „braku ja” (ang „selflessness”), wykazali, że że osoby z anorexia nervosa przejawiają bardzo duże problemy w zidentyfikowaniu swojego „ja” (por. Starzomska, 2001b). Dlatego osoba z anorexia nervosa przejmuje „gotową” tożsamość od kultury. Jest to tożsamość”anorektyczna”, która ma charakter nie tyle tożsamości ukształtowanej, co „nadanej” (ang. „foreclosure”) (Wojciechowska, 2000).
Zatem taka kobieta zaczyna traktować siebie jako obiekt, na który się patrzy i ocenia siebie na bazie wyglądu. Zatem kobieta ma samoświadomość ciała, a nie psychiki, przytępione stają się doznania z wnętrza ciała oraz motywacja do życia i działania, czyli tak zwany „przepływ” (ang. „flow”) (Csikszentmihalyi, 1996). (por. teoria CH Zaborowskiego), co powoduje notoryczne kontrolowanie własnego wyglądu, między innymi pod względem szczupłości, z powodu ostrego auto-monitoringu nazwano takie zachowanie „auto-inwigilacją”, „autonadzorem” (ang. „body surveillance”) (Shipton, 1999; Hardin, 2001; Tiggemann i Kuring, 2004).
W sytuacji kulturowego ciśnienia u szczególnie wrażliwych jednostek, może wytwarzać się negatywny „zinternalizowany”, i niekiedy przejaskrawiony obraz własnego ciała. Dla takiej osoby ciało jest niepożądane, brudne i zanieczyszczone (Warin, 2003) i traktowane jako „intruz” i „szok” (ang. „inpingement”), „przykra sprawa”(ang. „nuisance”) (Wright 1994, s. 45). Osoby takie określają własne ciało jako „mięso” (ang „flesh”) (Wight 1994, s. 46). W tym kontekście staje się zrozumiałe, że bycie chudym w pewnym przynajmniej stopniu redukuje tego wroga. Czynności i procesy związane z ciałem, takie jak: jedzenie, wydalanie, menstruacja, są odczuwane przez taką osobę jako bardzo nieprzyjemne, ponieważ przypominają o realności ciała. Tę skrajną niechęć do ciała ilustruje wypowiedź bohaterki książki Atwood „Kobieta do zjedzenia” (1986): „Jakie to dziwne stworzenia. I ten nieustanny przepływ między tym, co na zewnątrz, a tym, co wewnątrz, pochłanianie różnych rzeczy, wydalanie ich, żucie, słowa, frytki, odbijanie, tłuszcz, włosy, niemowlęta, mleko, ekskrementy, ciastka, wymioty, kawa, sok pomidorowy, krew, herbata, pot, alkohol, łzy i odpadki…” (s. 272). Te odczucia osób z anorexia nervosa wyjaśnia Zerbe (1993), która twierdzi, że konsekwencją podziału tożsamości na ciało (zło) i duszę (dobro), jest intensywna nienawiść do produktów ciała. Osoba z anoreksją niszcząc ciało, minimalizuje „brzydotę egzystencji” (Wright 1994, s. 46). Ponadto taka osoba bardzo negatywnie doświadcza menstruacji jako przejawu działania „brudnego” ciała. Sosnowski (2001) wykazał, istnieje dodatnia zależność między negatywną postawą wobec menstruacji a zaburzeniami obrazu ciała u kobiet, a w szczególności cechuje to kobiety z anorexia nervosa. Zanik menstruacji jest doświadczany przez takie osoby jako „ulga” (Margolis, 1988; cyt. Wright, 1994, s. 46). Malson i Ussher (1996) wykazały, że amenorrhea jako jeden objawów anorexia nervosa może być traktowana jako próba wykluczenia negatywnie rozumianej kobiecości. Wywiady z kilkudziesięcioma kobietami z anorexia nervosa przeprowadzone przez Malson i Ussher wykazały, że menstruacja jest kojarzona przez nie z takimi cechami kobiet, jak: pozbawiona kontroli, nadpobudliwa, nadmiernie seksualna, słaba, podatna na zranienie, i stanowiąca niebezpieczeństwo dla innych. Badaczki wywnioskowały, że amenorrhea może oznaczać odrzucenie tej szczególnie negatywnej konstrukcji kobiecości, a nie odrzucanie kobiecości jako takiej i wydaje się, że także tutaj chodzi o silne uprzedmiotowienie ciała.
Autor: Małgorzata Starzomska